sobota, 13 grudnia 2014

Get IT, czyli nowe technologie w bibliotece - podsumowanie

Get IT, czyli nowe technologie w bibliotece!

Jak zaznajamiać się z nowymi technologiami i na co dzień wykorzystywać je w pracy w bibliotece i z jej użytkownikami? Na to pytanie próbowali w listopadzie odpowiedzieć bibliotekarze z sieci LABiB oraz zaproszeni przez nich eksperci.

Tegoroczny listopad nie był szary. Był pomarańczowo-różowy, bo takie właśnie barwy przybrał LABiB - ogólnopolska sieć aktywnych bibliotekarzy. W ciągu całego roku, w ramach miesięcy tematycznych na portalu labib.pl toczyły się dyskusje  poświęcone m.in statystyce, organizacji dobrych spotkań, kreacji przestrzeni bibliotecznej. W listopadzie postawiliśmy na nowe technologie, które przybliżaliśmy zarówno w cyklu webinariów eksperckich, jak i w inspiracjach, opisujących sprawdzone przez nas, narzędzia promocji, komunikacji i pracy z użytkownikami.

W listopadzie odbyły się cztery webinaria, na których nasi eksperci opowiadali o: redagowaniu stron internetowych z uwzględnieniem potrzeb użytkownika niepełnosprawnego (Elżbieta Matonóg / sieć LABiB), wykorzystywaniu wirtualnych dysków (Marta Kostecka / Akademia Sztuki, sieć LABiB), darmowych narzędziach IT w projektach społecznych (Kamila Sidor / Geek Girls Carrots) oraz o wyzwaniach w posługiwaniu się nowymi technologiami (Michał Mach / Fundacja ePaństwo). W tych internetowych spotkaniach uczestniczyło ponad 100 osób, które aktywnie brały udział w dyskusji i zadawały pytania ekspertom.  Ponad 200 osób obejrzało ich nagrania na YouTube. Tych, którzy nie mieli czasu lub okazji do nas dołączyć, zapraszamy do zapoznania się z nagraniami webinariów tutaj: http://www.biblioteki.org/pl/webinaria/cykl_get_it_cyfrowy_miesiac_z_labibem

Równolegle, na portalu labib.pl oraz na stronie LABiB na Facebooku pojawiały się inspiracje tematyczne. Kilkanaście inspiracji dotyczyło korzystania z aplikacji i programów graficznych, m. in. Piazap, Card Creator, Canva, Storybird, Postermywall, Image Chef, Pixton, Pixlr, Piktochart, Tagxedo, a także tego, jak robić memy i używać ich w promocji biblioteki.Pojawiły się też inspiracje opisujące działania bibliotekarzy w mediach społecznościowych, o rodzajach tych mediów oraz gromadzeniu w nich fanów, a także o wyszukiwaniu i edytowaniu filmów na Youtube i kreatywnym korzystaniu z tej platformy. Dwie związane z webinariami: o redagowaniu stron internetowych pod kątem użytkowników niepełnosprawnych oraz o pracy w chmurze. I wiele innych, m. in. o kodowaniu, pracy z seniorami, tworzeniu drzewa genealogicznego online, o narzędziach do publikowania online, content marketingu, otwartych licencjach, transmisjach i podcastach, legalnej grafice w sieci, o robieniu fotobudek, o projekcie Bibliocamp, a nawet o wirtualnych spacerach po bibliotece  i o tym, jak zrobić Lip Dub oraz jak efektywnie pracować na odległość.

Nowe technologie wciąż się rozwijają, a listopadowe spotkania z narzędziami IT z pewnością nie wyczerpały tematu. Dlatego zachęcamy do dzielenia się z nami swoją wiedzą, doświadczeniem, a także wątpliwościami. Do zobaczenia na www.labib.pl!


Sieć LABiB

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Jak nie dać się pokonać projektom technologicznym


Planuj i działaj! Jak nie dać się pokonać projektom technologicznym – zapraszamy na webinarium

3 grudnia  2014 r. o godzinie 18.00 odbędzie się webinarium pt. „Planuj i działaj - jak nie dać się pokonać projektom technologicznym”. Webinarium, organizowane przez sieć bibliotekarzy LABiB we współpracy z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, jest jednym z internetowych spotkań poświęconych nowym technologiom i narzędziom. Webinaria są częścią cyfrowego miesiąca z LABIBem „Get IT” – na portalu labib.pl.

Niezależnie od tego, czy robimy stronę dla naszej biblioteki, wdrażamy system zarządzania zadaniami czy uruchamiamy wysyłki biuletynów dla naszych czytelników - każde przedsięwzięcie, które zawiera w sobie pracę z narzędziami technologicznymi niesie ze sobą ryzyko problemów. W trakcie naszego webinarium porozmawiamy o najbardziej powszechnych problemach w takich projektach i sposobach na ich uniknięcie.

PREZENTUJE
Michał Mach - przedsiębiorca, trener, konsultant i projektant oprogramowania. Współzałożyciel projektu CiviCRM (wolne i otwarte oprogramowanie do zarządzania relacjami z otoczeniem w kampaniach społecznych), przewodniczący Rady Fundacji ePaństwo, członek założyciel Stowarzyszenia 61, Stowarzyszenia Bank Drugiej Ręki, Stowarzyszenia Hackerspace Warszawski. Pasjonat otwartości, transparentności, powszechności dostępu do wiedzy i pragmatycznego korzystania z Internetu i technologii informatycznych w przedsięwzięciach społecznych.

PROWADZI
Dorota Kostowska – główna specjalistka ds. szkoleń, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego

Kliknij w poniższy link do formularza rejestracyjnego - wystarczy wpisać w nim imię, nazwisko i adres mailowy. Zaraz po rejestracji, na wskazany adres mailowy otrzymasz potwierdzenie udziału w webinarium, w którym znajdziesz przycisk „Dołącz”.

Dziel się wiedzą, mnóż pomysły i dołącz do cyfrowego miesiąca Get IT! Czekamy na Was także na labib.pl. 


czwartek, 27 listopada 2014

Biblioteka i roboty

Kiedy robot działa – jest radość! O warsztatach robotycznych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle

Biblioteka i roboty? Czemu nie! Za nami pierwsze warsztaty z robotyki z klockami Lego Mindstorms w ramach projektu „Robotyka w Bibliotece” Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle i Fundacji Rozwoju Wolontariatu. 22 listopada br. trzydzieścioro dzieci z jasielskich szkół podstawowych oraz podopiecznych Franciszkańskiej Świetlicy „Radosna Przystań” pod czujnym okiem wolontariuszy zbudowało swoje pierwsze samodzielne roboty.

Warsztaty poprowadzili studenci Politechniki Rzeszowskiej, wolontariusze programu „PROJEKTOR – wolontariat studencki”Mateusz Salach, Marcin Hubacz i Łukasz Gotówko. Podczas pięciogodzinnych warsztatów uczestnicy poznali podstawy robotyki i możliwości zestawów Lego Mindstorms.

Kiedy robot działa – jest radość! Biblioteka sprzyja i radości i nauce, co było widać podczas zajęć – opowiada Mateusz Salach. Dzieci uczyły się również pracy w grupie. Wiedzą teraz, że razem mogą zaprojektować nawet najlepsze roboty – dodaje.

Mali konstruktorzy wzięli udział w pokazie robotów przygotowanych przez studentów, odkryli czym są sterujące robotami czujniki, a następnie zaprojektowali i stworzyli swoje autorskie roboty.  Z tych klocków można zbudować prawie wszystko, nawet dinozaura, małe miasto albo chodzącego robota – relacjonuje Ania.  Mój robot reaguje na klaśnięcie! Kiedy klaszczę zatrzymuje się lub porusza dalej – opowiada Damian – chciałbym kiedyś pokazywać innym jak budować takie roboty.

Dzięki warsztatom rozwinęli kompetencje z zakresu nowych technologii i konstrukcyjnego myślenia, a biblioteka zamieniła się w przestrzeń nauki, rozwoju i zabawy. Było kreatywnie i wesoło! Powstały roboty, ale i wzmacniające relacje między prowadzącymi i uczestnikami. Kiedy dzieci po 5 godzinach w Bibliotece, nie chcą wracać do domu – to oznacza że działanie jest ważne i potrzebne. Tak jak "Robotyka w Bibliotece”. – podsumowuje Agata Warywoda, odpowiedzialna za realizację projektu w MBP w Jaśle.

Środki na realizację projektu „Robotyka w Bibliotece” zostały zebrane przez portal Fundujesz.pl – pierwszą w Polsce platformę crowdfundingową dedykowaną trzeciemu sektorowi. Crowdfunding – to forma finansowania społecznościowego, w której wiele osób małymi wpłatami wspiera pomysłodawcę, by ten mógł zrealizować swój projekt.


MBP w Jaśle




wtorek, 25 listopada 2014

Drzewo marzeń

Drzewo marzeń

Chcesz spojrzeć na miasto przez okulary artysty? Chcesz sprawdzić, co można zbudować z marzeń? Klub Inicjatyw Artystycznych WSCHÓD i Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle zapraszają młodzież do udziału w niecodziennej inicjatywie: w dniach 1 – 3 grudnia odbędą się warsztaty i happening „Drzewo marzeń”.

Koniec roku to dobra pora, by sprawdzić jakie marzenia mają przechodnie na ulicy. To również dobra pora, by ożywić jesienną szarość sztuką i aktywnością. Uczestnicy warsztatów dowiedzą się, po co w ogóle sztuka w przestrzeni miejskiej, jak działa obiekt w przestrzeni, spróbują też sami stworzyć własne drzewo marzeń zebranych na ulicach Jasła. Warsztaty poprowadzi Kamila Czosnyk – artystka malarka, performerka, absolwentka Kolegium Sztuk Pięknych UMCS w Kazimierzu oraz kierunku malarstwo na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie. Założycielka artystycznego kolektywu CrossRoad (https://www.facebook.com/crossroad.poland), z którym realizowała projekty w przestrzeni miejskiej w ramach lubelskiej Nocy Kultury 2014, współtwórczyni Autonomicznego Centrum Społecznego Cicha 4 (https://www.facebook.com/cicha4). Gościła na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych, m.in.: Labirynty (metafizyczne) w ramach Młode Forum Sztuki Galerii Białej, Lublin 2013.

Spotkania odbywać się będą od 13:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle, ul. Kołłątaja 1. Zapisy i szczegółowe informacje: aktywni@mbp.jaslo.pl.


WSCHÓD, MBP w Jaśle 

sobota, 22 listopada 2014

Bibliometro

W Madrycie od 2005 roku funkcjonuje (ze znacznym sukcesem!) bardzo sympatyczne rozwiązanie, a mianowicie "Bibliometro". Są to punkty biblioteczne funkcjonujące na 12 stacjach Metra (Nuevos Ministerios, Puerta del Sur, Embajadores, Puerta de Arganda, Canal, Mar de Cristal, Aluche, Sierra de Guadalupe, Moncloa, Carabanchel Alto, Legazpi i Chamartín), umożliwiające bezpłatne wypożyczanie książek od poniedziałku do piątku w godz. od 13:30 do 20:00. Jednorazowo można pobrać 2 książki na 15 dni, a następnie ewentualnie przedłużyć wypożyczenie na kolejne 15. Zwrotu dokonuje się w którymkolwiek z punktów w godzinach pracy lub 24/7 w takich, które mają tzw. "buzones de devolución". Do wypożyczenia jest dostępnych 800 tytułów (90 tys. egzemplarzy książek łącznie). Przeglądać zbiory można w elektronicznym katalogu dostępnym w internecie lub poprzez ekrany dotykowe w punkcie bibliotecznym.

Przy tak rozwiniętej sieci metra jak w Madrycie jest to wręcz naturalne rozwiązanie, by być z książkami bliżej ludzi. Podobny projekt funkcjonuje także w Santiago w Chile (http://www.bibliometro.cl/). A może by tak też w Warszawie?

Informacja oraz zdjęcie: Adriana Bernecka.  

piątek, 21 listopada 2014

Darmowe narzędzia IT w projektach społecznych

Darmowe narzędzia IT w projektach społecznych – zapraszamy na webinarium!

26 listopada 2014 r. o godzinie 18.00 odbędzie się webinarium pt. „Darmowe narzędzia IT w projektach społecznych”. Webinarium, organizowane przez sieć bibliotekarzy LABiB, we współpracy z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, jest jednym z internetowych spotkań poświęconych nowym technologiom i narzędziom. Webinaria są częścią cyfrowego miesiąca z LABIBem „Get IT” - na portalu labib.pl. 

Prowadzenie projektów społecznych w dobie rozwoju nowych technologii jest łatwiejsze i przyjemniejsze. Podczas webinarium dowiemy się w jaki sposób wykorzystać darmowe narzędzia IT do zarządzania projektami. Sprawdzimy jak media społecznościowe oraz narzędzia do zarządzania zespołami i kontaktami i zadaniami mogą usprawnić projektową pracę. 
W 2014 roku została wybrana do grona 25 młodych liderów przez magazyn “Teraz Polska” oraz znalazła się na liście liderów Europy Środkowo-Wschodniej New Europe 100.

https://frsi.clickmeeting.com/LABiB



PREZENTUJE
Kamila Sidor – przedsiębiorca społeczny, współtwórczyni i CEO międzynarodowej społeczności kobiet w IT - Geek Girls Carrots (geekgirlscarrots.pl). Inwestor w startupie technologicznym Motivapps, współorganizatorka pierwszego Startup Weekendu w Polsce.
PROWADZI
Dorota Kostowska – główna specjalistka ds. szkoleń, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego
Kliknij w poniższy link do formularza rejestracyjnego - wystarczy wpisać w nim imię, nazwisko i adres mailowy. Zaraz po rejestracji, na wskazany adres mailowy otrzymasz potwierdzenie udziału w webinarium, w którym znajdziesz przycisk „Dołącz”.
26 listopada wystarczy wiadomość po prostu otworzyć, kliknąć w przycisk i dołączyć do spotkania!
Do udziału w webinariach zapraszamy wszystkich chętnych pracowników bibliotek, ale nie tylko - tematyka jest na tyle szeroka, że zainteresuje wszystkie osoby pragnące poszerzyć swoją wiedzę z zakresu IT.

Nie przegap najbardziej cyfrowego miesiąca Get IT, czekamy na Was także na labib.pl!




Sieć LABiB

wtorek, 18 listopada 2014

Get IT! Czyli dlaczego współczesna biblioteka nie może obejść się bez nowych technologii?

Get IT! Czyli dlaczego współczesna biblioteka nie może obejść się bez nowych technologii?

Trwa miesiąc nowych technologii w bibliotece, organizowany przez społeczność LABiB. Na portalu labib.pl oraz podczas webinariów aktywni członkowie sieci LABiB i zaproszeni przez nich eksperci z całej Polski dzielą się z Wami wiedzą na temat wykorzystania Internetu i narzędzi IT w różnych sferach pracy w bibliotece.

Za nami pierwsze webinarium (Jak redagować stronę internetową, by była dostępna dla użytkownika niepełnosprawnego?, Elżbieta Matonóg / Sieć LABiB), oraz wiele inspiracji, w których opisaliśmy m.in.: internetowe narzędzia do tworzenia materiałów promocyjnych np. plakatów i infografik (Piktochart), komiksów (Pixton),  chmur słów (Tagxedo), nietypowych grafik (ImageChef), dowiedzieliśmy się jak łatwo przygotować wirtualny spacer po naszej bibliotece i gdzie znaleźć legalną grafikę. Pokazaliśmy również dobre praktyki z zakresu zarządzania i pracą nad projektem na odległość, wykorzystywania portali społecznościowych do promocji biblioteki,  czy tworzenia transmisji i podkastów.

Tych, którzy jeszcze nie włączyli się w Get IT!, a chcą poszerzyć swoją wiedzę i kompetencje cyfrowe – serdecznie zapraszamy!  Jeszcze do 3 grudnia można brać udział w aktywnościach proponowanych w ramach miesiąca nowych technologii w LABiB.

Co przed nami? Między innymi dyskusje  z ekspertami i praktykami nowych technologii: Kamilą Sidor (Geek Girls Carrots), Kamilem Śliwowskim (Creative Commons Polska), Adamem Jurkiewiczem (Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania), Borysem Kozielskim (Koalicja Otwartej Edukacji), Michałem Machem (Fundacja ePaństwo,).

Zapraszamy również na kolejne cyfrowe webinaria:
Praca w chmurze czyli po co bibliotekarzom dysk Google?, Marta Kostecka / Sieć LABiB, Mediateka Akademii Sztuki w Szczecinie, 19 listopada (środa)
O darmowych narzędziach IT w projektach społecznych, Kamila Sidor / Geek Girls Carrots, 26 listopada (środa)
Planuj i działaj - jak nie dać się pokonać projektom technologicznym, Michał Mach / Fundacja ePaństwo, 3 grudnia (środa)

Szczegółowe informacje na temat planu webinariów zostaną opublikowane na stronie http://www.biblioteki.org/
Podczas miesiąca tematycznego poświęconego nowym technologiom nie zabraknie mnóstwa inspiracji i gotowych do wykorzystania pomysłów. Będzie  to również świetna okazja, aby podzielić się z innymi własnymi dobrymi praktykami, czy zabrać głos w dyskusji o roli nowych technologii we współczesnej bibliotece.

Dołącz do odkrywców nowych technologii i nie przegap cyfrowego miesiąca IT. Do zobaczenia na www.labib.pl!

Labib.pl to portal dla aktywnych – bibliotekarzy i nie tylko. Jest miejscem integracji osób przekonanych o ważnej roli biblioteki w społeczności lokalnej. Miejscem wymiany wiedzy, doświadczeń i pomysłów. Zapraszamy bibliotekarzy, animatorów, trenerów oraz inne osoby działające na rzecz społeczności lokalnych do korzystania z zasobów portalu i do współtworzenia jego treści.
Labib.pl gromadzi praktyczną wiedzę - gotowe do wykorzystania opisy zrealizowanych projektów bibliotecznych oraz pomysły na nowe działania, a jednocześnie daje możliwość podzielenia się własnym doświadczeniem lub przedyskutowania ważnego czy trudnego tematu.

Sieć LABiB

piątek, 14 listopada 2014

Po co bibliotekarzom Dysk Google?


Po co bibliotekarzom Dysk Google? O pracy w chmurze opowiada Marta Kostecka z sieci LABiB



19 listopada 2014 r. o godzinie 18.00 odbędzie się webinarium pt. „Praca w chmurze, czyli po co bibliotekarzom Dysk Google”. Webinarium należy do cyklu internetowych spotkań poświęconych nowym mediom i narzędziom przydatnym w pracy bibliotek, organizowanych przez sieć bibliotekarzy LABiB we współpracy z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. Webinaria są uzupełnieniem cyfrowego miesiąca z LABIBem “Get IT” - na portalu labib.pl. Serdecznie zapraszamy do udziału!

Podczas webinarium zastanowimy się, czym jest chmura i porozmawiamy o tym, jak wykorzystać narzędzia do pracy w chmurze tak, by nasze działania przebiegały sprawniej i wygodniej. Do udziału w webinarium zapraszamy wszystkich chętnych bibliotekarzy (i nie tylko): tematyka jest na tyle szeroka, że zainteresuje wszystkie osoby, które chcą poszerzyć swoją wiedzę z zakresu IT.

PREZENTUJE
Marta Kostecka - bibliotekarka w Mediatece Akademii Sztuki w Szczecinie, aktywna członkini liderskiej sieci dla blibliotkarzy LABiB, fascynatka nowych technologii i nowych mediów w służbie bibliotekom. Praktykuje zawodowo edukację informacyjną i medialną.

PROWADZI
Dorota Kostowska
- główna specjalistka ds. szkoleń, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego

Czat moderuje Elżbieta Matonóg, sieć LABiB.

Kliknij w poniższy link do formularza rejestracyjnego - wystarczy wpisać w nim imię, nazwisko i adres mailowy. Zaraz po rejestracji, na wskazany adres mailowy otrzymasz potwierdzenie udziału w webinarium, w którym znajdziesz przycisk „Dołącz”.
https://frsi.clickmeeting.com/LABiB

19 listopada wystarczy wiadomość po prostu otworzyć, kliknąć w przycisk i dołączyć do spotkania!


LABiB

czwartek, 13 listopada 2014

Biblioteka, roboty i siła Internautów

Biblioteka, roboty i siła Internautów!

22 i 29 listopada br. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle odbędą się warsztaty z robotyki, w ramach których dzieci ze szkół podstawowych dowiedzą się jak, wykorzystując interaktywne klocki Lego Mindstorms, stworzyć własnego robota. Wszystko dzięki projektowi „Robotyka w Bibliotece”, który został sfinansowany przez Internautów z całej Polski!

Środki na realizację projektu zostały zebrane przez portal Fundujesz.pl – pierwszą w Polsce platformę crowdfundingową dedykowaną trzeciemu sektorowi. Crowdfunding – to forma finansowania społecznościowego, w której wiele osób małymi wpłatami wspiera pomysłodawcę, by ten mógł zrealizować swój projekt.

Projekt „Robotyka w Bibliotece” wsparło ponad 40 osób z całej Polski. To pokazuje siłę jaka drzemie w takich społecznościowych akcjach. Każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do sukcesu tego projektu, serdecznie dziękujemy! – mówi Agata Warywoda, odpowiedzialna za realizację projektu w MBP w Jaśle.

„Robotyka w Bibliotece” to pomysł studentów Politechniki Rzeszowskiej i wolontariuszy Fundacji Rozwoju Wolontariatu oraz Programu  "PROJEKTOR - wolontariat studencki". Kamil Wrzos i Mateusz Salach postanowili, że podczas dwóch weekendów wspólnej nauki i zabawy wprowadzą grupę 40 dzieci w świat nowych technologii, kreatywnych rozwiązań i konstrukcyjnego myślenia.

Dlaczego postanowiliśmy pokazać dzieciakom z biblioteki robotykę? To przyszłościowy kierunek, i jeden z zawodów marzeń wymienianych przez uczestników naszych zajęć. Mamy nadzieję, że zajęcia przybliżą im tajniki robotyki, a także sprawią, że ktoś z nich wybierze właśnie taką przyszłość – mówi Kamil Wrzos, Pełnomocnik Zarządu Fundacji Rozwoju Wolontariatu.

Fundacja Rozwoju Wolontariatu posiada 10-letnie doświadczenie współpracy ze szkołami przy realizacji projektów edukacyjnych w ramach programu „PROJEKTOR - wolontariat studencki”. "Robotyka w Bibliotece" jest pierwszym projektem realizowanym we współpracy z nowym partnerem - Miejską Biblioteką Publiczną w Jaśle oraz pierwszym działaniem umieszczonym na portalu crowdfundingowym. Mamy nadzieję, że nie jest to wspólna jednorazowa akcja, a początek dalszej współpracy – dodaje Beata Lachowicz, wiceprezes Fundacji Rozwoju Wolonatariatu.

Szczegółowe informacje dotyczące harmonogramu i zapisu na warsztaty w ramach projektu „Robotyka w Bibliotece” będą dostępne na stronie www.mbp.jaslo.pl  od 12 listopada br.


MBP w Jaśle, Fundacja Rozwoju Wolontariatu

sobota, 8 listopada 2014

„Śpiewać każdy może...”, czyli o tym co mi w duszy gra

Istnieje przekonanie, że człowiek w pełni szczęśliwy może być tylko  wtedy, kiedy robi to, co lubi, kocha, kiedy robi coś, co sprawia mu przyjemność. Wydaje się to banalnie proste, przepis na szczęśliwe życie na wyciągnięcie ręki. Jednak nie każdy tego doświadcza. Ja należę do grupy tych szczęśliwców, którzy odkryli, co im  sprawia w życiu przyjemność. Już od dawna wiedziałam, czego tak naprawdę chcę. Od zawsze chciałam i chcę śpiewać. Takie stwierdzenie może przypominać odpowiedź na pytanie zadane małej dziewczynce: kim chcesz być jak dorośniesz? Odpowiedź brzmi: piosenkarką. Może to zabawnie brzmi, jednak prawda jest taka, że moje marzenie jest niezmienne od wielu wielu lat.

Jak już wspomniałam, moja przygoda ze śpiewaniem trwa od najmłodszych lat. Śpiewałam zawsze i wszędzie. Czasami nie było mnie widać, ale było słychać. Na początku wyglądało to niewinnie, śpiewanie przeróżnych piosenek w domu, na podwórku. Kiedy poszłam do szkoły, moja wychowawczyni zauważyła, że lubię śpiewać i postanowiła pomóc mi wykorzystać talent. Zaczęłam uczestniczyć w pierwszych konkursach wokalnych. Zaskoczeniem dla wszystkich było, kiedy jako osoba początkująca, bez pobierania lekcji śpiewu, zdobywałam wyróżnienia. To było motywujące i sprawiało mi wielką radość.

Im byłam starsza, tym więcej osób w szkole zauważało, że potrafię śpiewać i że sprawia mi to przyjemność. Należałam do chóru szkolnego, z którym występowaliśmy na uroczystościach szkolnych. Jednak nie czułam się pewna swego głosu i umiejętności. Dopiero w liceum dotarło do mnie, że robię to dobrze, tylko brakuje mi warsztatu. A stało się to przez przypadek. Zostałam namówiona przez przyjaciółkę do udziału w organizowanym przez moje liceum konkursie piosenki angielskiej. Nigdy nie zapomnę tego, jak wielkim stresem był ten występ, występ dzięki, któremu wygrałam konkurs i stałam się znana w szkole. Od tamtej pory zaczęło się moje śpiewanie „na poważnie”. Śpiewnie w szkolnym zespole Freony, różnego rodzaju konkursy wokalne, występy w szkole. Zaczęłam wierzyć w siebie i swoje możliwości. Nie zawsze występ był udany, nieraz zapominałam tekstu piosenki, albo myliły się wersy. Jednak po chwilowych załamaniach, odżywał we mnie duch walki i wracałam do pracy nad sobą.

Poza śpiewaniem szkolnym było śpiewanie w domowym zaciszu. A dokładnie śpiewanie na ising.pl lub nagrywanie coverów w moim „małym studio”.  Jednak pierwsze nagrania nie miały oszałamiającej jakości, dlatego należało zainwestować w lepszy mikrofon. Kiedy jakość się poprawiła, ja byłam bardziej zadowolona z nagrań i dzięki temu coraz częściej zaczęłam je publikować i pokazywać innym.

Przez pewien czas moi bliscy wierzyli we mnie bardziej niż ja sama. To często dzięki nim na coś się decydowałam. Tak też było w przypadku decyzji uczestnictwa w precastingu do Mam Talent, Must Be The Music czy The Voice of Poland. Mimo, że w żadnym z tych programów się nie udało, cieszę się, że tam byłam. W takich miejscach poznaje się wielu cudownych ludzi. Z niektórymi do tej pory utrzymuję kontakt. Oprócz szansy poznania nowych znajomych, mogłam też od kuchni odkrywać, jak funkcjonują programy typu talent show. Z własnych obserwacji i doświadczeń innych wiem, że nie zawsze talent jest tym, co liczy się najbardziej. Często ważniejsze jest to, czy lubi cię kamera, czy ma się historię, która wzruszy wszystkich. Telewizja szuka maszynki do zarabiania pieniędzy. Nigdy nie chciałam stać się taką telewizyjną marionetką. Dlatego kiedy na jednym z precastingów usłyszałam, że nie nadaję się do telewizji, odpuściłam sobie wszystkie tego typu programy. Chcę coś zrobić bez pomocy telewizji, która i tak wykreowałaby mnie na sposób dla niej wygodny, a ja posłusznie musiałabym się na wszystko godzić, bo przecież „spełniają” moje marzenie.

Jest wiele osób, które są sceptyczne w stosunku do moich planów. Ja jednak nie wątpię w to, że mi się uda. To jedyny cel w moim życiu, który pozostaje niezmienny od 15 lat. Jestem samoukiem, nigdy nie chodziłam na lekcje śpiewu. W liceum kilka razy przed ważnym konkursem byłam przesłuchiwana przez profesjonalistę, aby udzielił mi wskazówek co do wykonania wybranej przeze mnie piosenki. Wszystko, każdy występ, każda porada, krytyka i pochwała sprawiały, że stawałam się lepsza w tym, co robię.

Sama piszę teksty swoich piosenek. Piszę je też od zawsze. Czasami przy porządkowaniu pokoju odkopię stary zeszyt z zapiskami pierwszych tekstów. Niektóre z nich pamiętam do tej pory, pamiętam również melodię, jaką do nich wymyśliłam. Jednak w porównaniu z obecnymi tekstami wydają się czasem zabawne, dziecinne. Gdyby ktoś przeczytał wszystkie te teksty, mógłby zaobserwować, jak się zmieniałam emocjonalnie i duchowo. Większość z nich powstało pod wpływem chwili. Nie wiadomo skąd do głowy przychodzi zdanie, a za nim melodia i nie ma innego wyjścia, niż tylko gdzieś je zapisać. Natchnienie nie zna się na porach dnia. Nieraz zdarzyło się, że przychodziło do mnie w momencie, czy to kiedy zasypiałam, czy też podczas zajęć, dopadało mnie także, gdy szłam ulicą. To fascynujące i denerwujące jednocześnie. Denerwujące w momencie, kiedy masz pomysł, tekst w głowie, a nie masz gdzie go zapisać. Powtarzam sobie, że zapamiętam, lecz najczęściej kończy się na złości na samą siebie, że słowa gdzieś uciekły.

Oprócz samotnego śpiewania w czterech ścianach, nagrywam czasem z moimi braćmi ciotecznymi. Najczęściej działamy w wakacje, kiedy każdy ma więcej czasu niż tylko parę chwil. Całkiem przypadkowo, bo przez ogłoszenie w Internecie, poznałam dziewczynę, z którą miałyśmy grać na deptaku w Lublinie. Mimo wielu prób, z przyczyn technicznych realizacja tych planów nie udała się nam. Jednak to nie koniec znajomości, mamy ochotę na nagrywanie razem znanych piosenek w całkiem innych aranżacjach. Czeka na mnie kolejne doświadczenie.

Kiedy stanęłam przed wyborem, na jakie pójść studia, dowiedziałam się, że jest możliwość studiowania tego, co lubię robić. Miałam na oku Jazz i muzykę estradową na UMCS. Wtedy myślałam, że to idealne rozwiązanie. Jednak ponieważ jestem samoukiem, nie chodziłam na lekcje śpiewu ani do szkoły muzycznej, czekała mnie ciężka praca do egzaminów wstępnych. Wszystko potoczyło się tak, że nie studiuję tego wymarzonego kierunku. Studiuję coś całkiem niezwiązanego z muzyką. Ale jako że wyznaję zasadę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, nie martwi mnie to. Nie żałuję decyzji o wyborze kierunku studiów, choć był on w znacznym stopniu przypadkowy. Nie żałuję, bo poznałam kolejnych wspaniałych ludzi, którzy też we mnie uwierzyli, trzymają za mnie kciuki, a to bardzo motywujące.

Zmotywowali mnie oni na tyle, że od tego roku jestem szczęśliwą chórzystką Chóru Akademickiego UMCS. Z chórem śpiewamy coś całkiem innego od utworów, które śpiewam na co dzień. Ale chciałam spróbować czegoś nowego, innego. Po pierwszych próbach byłam lekko zagubiona, ale nie zrezygnowałam, bo tu nauczę się, jak kontrolować swój głos. Poza tym mam regularne próby dwa razy w tygodniu, co jest bardzo korzystne, ponieważ stanowi to regularny trening i już zauważyłam tego pozytywne efekty. Oprócz tego kolejnym pozytywnym aspektem bycia w chórze jest to, że ci, którzy robią największe postępy, stają się najlepsi, wybierani są do koncertów, a koncerty odbywają się nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Z chórem oprócz rozwoju wokalnego mam szansę na zwiedzanie świata, co bardzo mobilizuje.

Kocham improwizację, wymyślanie, jak dany utwór brzmiałby w innym gatunku muzycznym. Nie lubię odtwarzać oryginału, zawsze musi być coś mojego, coś od serca, bo każdy z nas w inny sposób czuje poszczególne utwory. Takie zabawy muzyką utrwalam na nagraniach, potem je udostępniam. Założyłam swój fanpage na Facebooku: Depta Śpiewa. Tam wstawiam wszystkie swoje nagrania i powolutku pojawiają się nowi fani. To wszystko po to, aby pokazać się, że jestem. Żeby zaprezentować siebie, swoje możliwości, grzechem byłoby nie wykorzystać tak doskonałego medium, jakim jest Internet. Wielką radość przyniosła mi reakcja na publikacje nagrania z moim własnym tekstem, wszystkie miłe słowa uskrzydliły mnie i zmotywowały do dalszego działania. Dały też nadzieję, skoro ta piosenka się spodobała, to inne też mogą. Mam zeszyty pełne tekstów, głowę pełną melodii, brakuje mi tylko muzyków do towarzystwa, ale to da się załatwić.

W tym wszystkim, co się dzieje wokół mnie, w tym całym pośpiechu, ja mam w głowie swój cel, do którego stale i wytrwale dążę. Jeśli chodzi o to, co z tym wszystkim dalej, to w najbliższym czasie mam zamiar kontynuować pisanie tekstów, nagrywanie coverów i uczęszczanie na chór. Następnym planem jest odnalezienie osób, z którymi mogłabym pracować nad swoimi tekstami, żeby zacząć tworzyć, aby poczuć się spełnioną, że nareszcie po tylu miesiącach coś rusza się w odpowiednim kierunku. Moim marzeniem jest zaistnieć w muzyce alternatywnej. Nie potrafię określić jednym gatunkiem muzycznym tego, co mi w duszy gra. Gra mi rock i metal, gra jazz i soul. Dziwne połączenie, ale wszystko co inne, przyciąga mnie. Jest wiele rzeczy, których chciałabym spróbować, jedną z nich jest nauka growlu. Śpiewanie tak bardzo odmienne od tego, które ćwiczę w chórze, ale nowe doświadczenia to nowe perspektywy.

Śpiew był i jest dla mnie odruchem warunkowym, często zdarza się, że nie wiadomo skąd przychodzi do głowy melodia i słowa. Gdy byłam dzieckiem, śpiewanie było zabawą. Teraz jest także szansą na robienie tego, czego się kocha i możliwością utrzymywania się z tego. Śpiew jest całym moim życiem, nie potrafię sobie wyobrazić tego, że robię coś innego. Przez muzykę wyrażam emocje, opowiadam o sobie. Daje mi to tyle radości, jak nic innego wokół mnie. Dzień bez śpiewania jest dniem straconym. Świadomość tego, że wiem, czego chcę, że cel jest do zrealizowania, daje mi siłę do działania każdego dnia. Znalazłam swój sposób na wyrażanie siebie, na to, by dać coś od siebie. Odnalazłam sens, wszystko wokoło się zmienia, ja również. Otoczenie daje mi wiele możliwości, wystarczy tylko chcieć i działać. Samym myśleniem, czy wyobrażaniem tego, czego chcemy żeby się spełniło, nie ruszymy z miejsca.

Linki do nagrań:
YouTube
Ising
Facebook
           


Aleksandra Depta – studentka UMCS na kierunku Informacja w e-społeczeństwie. Należy do chóru akademickiego UMCS im. Jadwigi Czerwińskiej. 

wtorek, 4 listopada 2014

Get IT! Zapraszamy na pierwsze webinarium z LABiBem!

Get IT! Zapraszamy na pierwsze webinarium z LABiBem!

12 listopada o godzinie 18.00 zapraszamy na webinarium pt. „Jak redagować stronę internetową biblioteki, by była dostępna dla osób niepełnosprawnych?” To internetowe spotkanie zainauguruje cykl webinariów, przygotowanych przez uczestniczki i uczestników sieci LABIB w ramach „Get IT” - cyfrowego miesiąca z Labibem.

Dostępność strony internetowej to nie jednorazowe działanie, a proces. Podczas webinarium opowiemy, o czym należy pamiętać w codziennych działaniach podejmowanych na stronie internetowej, by zachować wymogi dostępności.

PREZENTUJĄCA:

Elżbieta Matonóg - animatorka kultury, trenerka i instruktorka  nowych technologii informacyjnych, popularyzatorka bezpiecznego korzystania z Internetu, aktywna członkini sieci LABIB, Latarniczka  Polski Cyfrowej. Na co dzień pracuje w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publiczna w Olkuszu. Jest inspiratorką i kreatorką usług odpowiadających na realne potrzeby społeczności lokalnej, entuzjastką współpracy instytucji kultury z organizacjami pozarządowymi.

PROWADZĄCA:

Dorota Kostowska - główna specjalistka ds. szkoleń, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego
Czat moderuje Marta Kostecka

Webinarium inicjuje cykl internetowych spotkań o tematyce dotyczącej narzędzi technologicznych i nowych mediów. Cykl przygotowywany jest przez sieć bibliotekarzy LABIB we współpracy z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego i stanowi uzupełnienie organizowanego w listopadzie “Get IT” - cyfrowego miesiąca z Labibem” na portalu labib.pl. Do udziału w webinariach zapraszamy wszystkich chętnych pracowników bibliotek, ale nie tylko - tematyka jest na tyle szeroka, że zainteresuje wszystkie osoby pragnące poszerzyć swoją wiedzę z zakresu IT.

Kliknij w poniższy link do formularza rejestracyjnego - wystarczy wpisać w nim imię, nazwisko i adres mailowy. https://frsi.clickmeeting.com/LABiB

Zaraz po rejestracji, na wskazany adres mailowy otrzymasz potwierdzenie udziału w webinarium, w którym znajdziesz przycisk „Dołącz”. 12 listopada wystarczy wiadomość po prostu otworzyć, kliknąć w przycisk i dołączyć do spotkania!


LABiB

poniedziałek, 3 listopada 2014

Get IT! Cyfrowy miesiąc z LABiBem

Get IT! Cyfrowy miesiąc z LABiBem - czyli wszystko, co chcielibyście wiedzieć o nowych technologiach, a nie mieliście okazji zapytać!

Czy współczesny bibliotekarz powinien być dobrym hackerem? Jaką funkcję pełnią w bibliotece portale społecznościowe? Jak efektywnie wykorzystywać wirtualne dyski, zarządzać projektem na odległość, tworzyć materiały promocyjne online? Społeczność Labib zaprasza na miesiąc IT na portalu labib.pl oraz na cykl webinariów.

Już w listopadzie będziecie mieli możliwość poznania ekspertów z zakresu nowych technologii, wzięcia udziału w cyklu webinariów i zainspirowania się sprawdzonymi pomysłami bibliotekarzy z całej Polski.

W kolejnych tygodniach przyjrzymy się bliżej zagadnieniom z zakresu wykorzystania nowych technologii w codziennej pracy bibliotekarzy, powiemy o różnych narzędziach: do zarządzania projektami, do tworzenia materiałów promocyjnych, do przechowywania danych. Będziemy dyskutować o  edukacji medialnej w ofercie współczesnej biblioteki i pokazywać kreatywne sposoby na promocję biblioteki dzięki wykorzystaniu portali społecznościowych.
Dowiecie się również, jak projektować strony www. dedykowane użytkownikom o specjalnych potrzebach, czym są otwarte zasoby i wolne licencje oraz jak zorganizować i poprowadzić zajęcia z programowania i kodowania w bibliotece.

Będzie interaktywnie, intensywnie i cyfrowo!

Ekspertami w miesiącu nowych technologii będą m.in.:
Adam Jurkiewicz - programista, trener technologii Web 2.0, ekspert ds. otwartego oprogramowania edukacyjnego, współpracownik m.in.: Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania, Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz Koalicji Otwartej Edukacji
Borys Kozielski -  podkaster, członek Zarządu Fundacji “Otwórz się”, współpracownik Koalicji Otwartej Edukacji, koordynator projektów komunikacyjnych i medialnych
Michał Mach - przedsiębiorca, trener, projektant oprogramowania, współzałożyciel projektu CiviCRM, przewodniczący Rady Fundacji ePaństwo, członek założyciel m.in.: Stowarzyszenia Hackerspace Warszawski
Kamila Sidor - przedsiębiorca społeczny, współtwórczyni i CEO międzynarodowej społeczności kobiet w IT - Geek Girls Carrots
Kamil Śliwowski - animator i trener edukacji medialnej, koordynator projektu Creative Commons Polska, współpracownik Koalicji Otwartej Edukacji

Zapraszamy Was do udziału w cyklu webinariów, m.in.:
Jak redagować stronę internetową by była dostępna dla użytkownika niepełnosprawnego?, Elżbieta Matonóg / Sieć LABiB, 12 listopada (środa)
Praca w chmurze czyli po co bibliotekarzom dysk Google?, Marta Kostecka / Sieć LABiB, Mediateka Akademii Sztuki w Szczecinie, 19 listopada (środa)
Projekt - zarządzanie i komunikacja on-line  -  Kamila Sidor / Geek Girls Carrots, 26 listopada (środa)
Nowe technologie – spojrzenie krytyczne, Michał Mach / Fundacja ePaństwo, 3 grudnia (środa)

Szczegółowe informacje na temat planu webinariów oraz sposób rejestracji zostaną opublikowane na stronie www.biblioteki.org.
Podczas miesiąca tematycznego poświęconego nowym technologiom dostaniecie również pakiet gotowych inspiracji, zachęcamy także do dzielenia się z innymi własnymi pomysłami i dobrymi praktykami.

Dziel się wiedzą, mnóż pomysły i nie przegap najbardziej cyfrowego miesiąca w historii LABiB!

Labib.pl to portal dla aktywnych – bibliotekarzy i nie tylko. Jest miejscem integracji osób przekonanych o ważnej roli biblioteki w społeczności lokalnej. Miejscem wymiany wiedzy, doświadczeń i pomysłów. Zapraszamy bibliotekarzy, animatorów, trenerów oraz inne osoby działające na rzecz społeczności lokalnych do korzystania z zasobów portalu i do współtworzenia jego treści.
Labib.pl gromadzi praktyczną wiedzę - gotowe do wykorzystania opisy zrealizowanych projektów bibliotecznych oraz pomysły na nowe działania, a jednocześnie daje możliwość podzielenia się własnym doświadczeniem lub przedyskutowania ważnego czy trudnego tematu.


LABiB

czwartek, 2 października 2014

Nagroda im. Jana Jędrzejewicza przyznana po raz drugi

29 września 2014 roku w Płońsku została rozstrzygnięta druga edycji Nagrody im. Jana Jędrzejewicza. Czek na 10 000 zł dla najlepszej książki polskiego autora poświęconej historii nauki i techniki wydanej w 2013 roku przekazał laureatowi Burmistrz Miasta Płońska, które nagrodę ufundowało we współpracy z Komitetem Historii Nauki i Techniki PAN oraz Kasą im. Józefa Mianowskiego – Fundacją Popierania Nauki. Siedmioosobowa Kapituła Nagrody przyznała Nagrodę Jackowi Rodzeniowi Na tropie widma. Geneza i ewolucja spektroskopu optycznego w latach 1810–1860 (Kraków 2013).

Kapituła pokreśliła wkład, jaki książka wnosi do historii przyrządów naukowych, a w szczególności spektroskopii. Jacek Rodzeń podważa powszechnie do tej pory przyjmowane ustalenia na temat dziejów spektroskopu optycznego Twierdzenia zawarte w książce Na tropie widma są solidnie osadzone w źródłach historycznych, a rozwój spektroskopii jest przedstawiony na szerszym tle historii nauki i instrumentów badawczych. Ta ostatnia cecha pracy Jacka Rodzenia w połączeniu z przystępnym językiem czyni z książki atrakcyjną lekturę także dla zwykłego czytelnika.

Dr hab. Jacek Rodzeń wykłada w Instytucie Bibliotekoznawstwa i Dziennikarstwa Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, prowadząc badania w takich obszarach, jak historia nauki, filozofia nauki i naukoznawstwo.

Spośród pozostałych zgłoszonych tytułów szczególną uwagę Kapituły zwróciła książka Magdaleny Bajer Rody uczone. Kreski do szkicu (Warszawa–Toruń 2013). Wprawdzie jej tematyka nie należy ściśle do obszaru historii nauki i techniki, forma zaś odbiega od monografii czy eseistyki naukowej, przedstawia ona jednak w bardzo ciekawy sposób wielopokoleniowe dzieje uczonych i ich rodzin, podejmując problematykę związaną z formacją i etosem inteligenckim w naszym kraju.

Jan Jędrzejewicz (1835–1887) należy do najważniejszych postaci polskiej nauki XIX stulecia. Po studiach medycznych, zwieńczonych podróżą naukową po Europie, swój los związał z Płońskiem, gdzie osiadł w 1862 roku i gdzie rozwijał swoją działalność astronomiczną. W latach 1872–1875 uruchomił w Płońsku prywatne obserwatorium, którego głównym instrumentem był zakupiony u Steinheila ewkatoriał z obiektywem o średnicy 162 mm, oraz stację meteorologiczną. W 1883 roku uzupełnił wyposażenie obserwatorium refraktorem Cooke’a o średnicy 140 mm. Najważniejszym wkładem Jędrzejewicza w astronomię są jego obserwacje gwiazd podwójnych. Jednocześnie był jednym z najwybitniejszych popularyzatorów nauki swoich czasów: dał wiele odczytów publicznych, umieszczał artykuły w prasie (m.in. „Korespondent Płocki”, „Przyroda i Przemysł”, „Wędrowiec”, „Wszechświat”). W 1886 roku nakładem Kasy im. Józefa Mianowskiego ukazała się jego Kosmografia, uznawana za najlepszy polski podręcznik astronomii przełomu XIX/XX wieku. Zmarł na tyfus, wypełniając obowiązki lekarza. Wspominając go w 1888 roku w „Kurierze Codziennym”, Bolesław Prus pisał: „ustanowiłbym fundusz i założył instytucję, która jak rybak siecią wyłapywałaby w społeczeństwie i popierała ludzi podobnych Jędrzejewiczowi. Oni bowiem są jak źródła, gdzie wytrysną, tam nawet na sypkim piasku rodzi się nowe życie”.

Kapituła Nagrody im. Jana Jędrzejewicza zachęca przedstawicieli środowiska uczonych polskich, wydawców i czytelników do zgłaszania godnych uwagi tytułów do kolejnych edycji nagrody. Szczegółowe informacje o nagrodzie można znaleźć na stronie Komitetu Historii Nauki i Techniki PAN: www.khnit.pan.pl

Przewodniczącym Kapituły nagrody jest pracownik Instytutu Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa UMCS, Prof. dr hab. Jarosław Włodarczyk.


Fot. Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska

niedziela, 13 kwietnia 2014

N. Carr, Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg


Chyba każdy użytkownik Internetu odczuwa nie do końca pozytywne skutki korzystania z niego.  Ja mam przede wszystkim problem z dłuższym skupieniem uwagi (w końcu w sieci bardzo szybko przeskakujemy ze strony na stronę, więc koncentracja nie jest tu kluczowa), ale też coraz większą trudność sprawia mi moja ulubiona czynność, jaką jest czytanie. Przyzwyczajona do hipertekstu chętnie „przeskoczyłabym” niechciane fragmenty w jakiejś powieści, a sięgając po tradycyjny podręcznik w poszukiwaniu jakiegoś konkretnego tematu łapię się na tym, że bardzo brakuje mi opcji „znajdź”. Gdy kiedyś za jednym zamachem potrafiłam „połknąć” kilkusetstronicową książkę, teraz coraz częściej potrzebuję wytchnienia w lekturze. Oczywiście, Internet nie sprawił, że zaczęłam drastycznie mniej czasu poświęcać na czytanie, ale po prostu zmienił je. Ale czy bezpośrednio przez nas odczuwalne skutki są jedynymi?

Nicholas Carr w książce „Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg” udowadnia, że nie tylko. Zanim jednak odkryje przed nami wszystkie aspekty oddziaływania sieci na nasz mózg, zabiera nas w podróż po umyśle człowieka i historii mediów. W pierwszych rozdziałach dowiemy się, jak funkcjonuje nasz mózg i jak kolejne odkrycia zmieniły sposób, w jaki był postrzegany przez wybitnych myślicieli i uczonych. Ta część książki jest naszpikowana specjalistyczną terminologią i może znużyć niezainteresowanych medycyną i psychologią czytelników, ale jej przeczytanie jest kluczem do właściwego odbioru pozostałych treści.

Dalsze rozdziały mówią o rozwoju sposobów komunikowania się oraz narzędzi je wspomagających od starożytności po czasy współczesne. Nie jest to jednak typowo historyczny przegląd – przy każdym wynalazku autor analizuje jego wpływ na rozwój ludzkości, starając się wskazać psychologiczne i socjologiczne skutki, popierając swoje rozważania cytatami i doświadczeniami wybitnych osobistości. Najciekawszy jest tu moim zdaniem przykład Fryderyka Nietzschego i jego relacji z maszyną piszącą, która pozwoliła mu tworzyć do ostatnich dni i który doskonale odzwierciedla to, co my przeżywamy teraz w zetknięciu z Internetem. Ten obszerny fragment jest więc przede wszystkim zbiorem dowodów na tezę autora o tym, że technologie intelektualne mają  największą i najtrwalszą władzę nad tym, co myślimy i jak rozumujemy.

Ostatnia część w całości poświęcona jest Internetowi. Autor szczegółowo omawia zasady jego funkcjonowania oraz kluczowe zjawiska z nim związane. Rysuje też profil przeciętnego użytkownika sieci wskazując wyraźne powiązania pomiędzy jego zachowaniem a aspektami internetowej rzeczywistości, w jakiej coraz częściej przybywa. Pokazuje nam, jak bardzo się  zmieniliśmy przez ostatnich kilkanaście lat, przy czym wielu z tych zmian nie jesteśmy świadomi. Zanurzeni w Internecie nie dostrzegamy, że zupełnie inaczej reagujemy na bodźce zewnętrzne, a nasz mózg coraz bardziej przestawia się z opcji „zapamiętaj” na „szybko znajdź”. Tymczasem przytoczone w książce badania jednoznacznie wskazują, że doszło do prawdziwej rewolucji.

Nasz mózg ciągle się zmienia. Jeszcze przed dwoma wiekami byliśmy miłośnikami wiedzy pełnej i ugruntowanej, utrwalonej w naszym umyśle. Dziś jesteśmy łowcami informacji, niejednokrotnie wyrwanych z kontekstu, które i tak po upłynięciu okresu przydatności wyrzucimy z pamięci. Wielu zwolenników Internetu podkreśla, że to jest właśnie jeden z pozytywnych skutków – nasza pamięć nie jest obciążona rzeczami, które wydają się nam nieistotne i które możemy bardzo szybko znaleźć.  Niedługo nie trzeba będzie więc uczyć się, a jedynie umieć szybko znaleźć jakieś informacje. Problem w tym, że wszystko co usłyszeliśmy, przeczytaliśmy czy zobaczyliśmy zostawia w nas swój ślad i jeśli będziemy coraz mniej pamiętać, to coraz dalej nam będzie od człowieczeństwa.

Oczywiście, autor nie przedstawia tylko negatywnych aspektów Internetu. Wskazuje też na szereg możliwości, jakie daje nam sieć. Internet jest źródłem wiedzy bez barier, umożliwia wymianę doświadczeń z ludźmi na całym świecie. Nie jest to więc tylko diabelski wynalazek mający wpędzić cywilizację z powrotem w mroki niewiedzy. Niemniej jednak kształtuje nasze zachowania, a w dalszej mierze osobowość i niekoniecznie wszystkie te zmiany będą miały dla nas pozytywne skutki.

 „Płytki umysł…” polecam każdemu, kto na co dzień korzysta z Internetu. To świetne kompendium wiedzy o rzeczywistości, w której żyjemy, napisane sprawnym, przyjaznym językiem. Autor występuje zarówno w trzeciej, jak i pierwszej osobie i dzięki takiemu sposobowi narracji jeszcze bardziej odczuwamy realność problematyki, jakiej dotyka. Oczywiście, nie dostaniemy tutaj recepty na uporanie się z negatywnym wpływem Internetu, nie dowiemy się co robić, a czego unikać, nie poznamy wizji naszej przyszłości. Wręcz przeciwnie, po lekturze będziemy mieli jeszcze więcej pytań i wątpliwości. Ale będziemy też bardziej świadomi, a świadomość jest wstępem do działania.

Magdalena Czerwińska

****

Nicholas Carr zaczyna swoją książkę od cytatu z Marshalla McLuhana mówiącego o tym, że środek przekazu sam jest przekazem. Jest to dla niego punkt wyjścia do rozważań nad tym, w jaki sposób oddziałuje na nas najnowsze medium elektroniczne. „Na dłuższą metę przekazywane treści okazują się jednak mniej istotne od samego medium, które wpływa na to, co myślimy i jak działamy. (…) tak popularny środek przekazu kształtuje, co widzimy i w jaki sposób, a także – pod warunkiem, że wykorzystujemy go odpowiednio długo – zmienia nas jako poszczególne jednostki oraz całe społeczeństwa”. I dalej: „To, że kierujemy całą naszą uwagę na przekazywane treści, może sprawiać, ze nie dostrzegamy głębokiego wpływu, jaki wywiera na nas medium. Jesteśmy zbyt zaabsorbowani tym, że się nas olśniewa bądź niepokoi, aby zauważyć, co się dzieje w naszej głowie, a w ostatecznym rozrachunku zaczynamy udawać, że sama technologia nie ma znaczenia”.

Skutkiem nadmiernego korzystania z nowego, oszałamiającego medium jest utrata zdolności koncentracji. Autor przede wszystkim wykazuje to na przykładzie zdolności czytania dłuższego tekstu. Okazuje się bowiem, że użytkownik Internetu zatraca tę umiejętność. Jego mózg zaczyna funkcjonować inaczej, w sposób, który głębokiej lekturze nie sprzyja, a nawet ją wyklucza. I raczej trudno pocieszać się, że to, co w tym wypadku tracimy, jest rekompensowane nowymi możliwościami. Szybkość wyszukiwania informacji, dostęp do nieograniczonej liczby źródeł, łatwość dostępu do poszukiwanego fragmentu tekstu nie są w stanie zastąpić refleksji, namysłu, analizy tego, co błyskawicznie możemy odnaleźć. Co stworzymy z tych wyszukanych błyskawicznie strzępów? Jaką całość z tego złożymy i czy istotnie będzie ona miała jakąś wartość?

Internet zmienia sposób przyswajania informacji przez człowieka. Zmienia się sposób myślenia – zamiast myślenia linearnego, gutenbergowskiego, myśli rozbiegają się promieniście we wszystkie strony, jak odnośniki w hipertekście, w sposób nie dający się kontrolować, nie przynosząc żadnego efektu intelektualnego.

Takie zmiany oczywiście powodują opór u bardziej zachowawczej, inteligenckiej części ich obserwatorów. Oczywiście, w przypadku każdej innowacji należy liczyć się z krytyką konserwatystów, nielubiących zmian. Sądzę jednak, że pewne aspekty tych nowych zjawisk bezdyskusyjnie są negatywne. Optymalne byłoby, gdybyśmy potrafili korzystać z nowych mediów i nowych technologii w sposób świadomy, kontrolowany, nie pozwalając sobie na utracenie tych umiejętności, którymi dysponujemy i które bez wątpienia są potrzebne.

W Płytkim umyśle znajduje się ciekawe omówienie zagadnień z zakresu neurologii (oczywiście na poziomie laika, dzięki czemu nie ma problemu z ich zrozumieniem). Carr dowodzi, że nawet dorosły mózg jest plastyczny (neuroplastyczność mózgu). I musimy zdawać sobie sprawę z tego, jak pod wpływem kontaktu z nowymi technologiami dokonuje się przebudowa sieci neuronalnej naszych mózgów. Wywód ten znalazł się w książce nie bez powodu, jest bowiem Autorowi potrzebny do udowodnienia głównej tezy. Podobną rolę odgrywa rozdział następny, poświęcony pismu i kulturze piśmiennej. Niestety znaczne partie tekstu poświęcone technologiom komputerowym wyczerpująco omawiają kwestie doskonale znane z codziennej praktyki każdemu użytkownikowi komputera podłączonego do sieci. Te fragmenty można byłoby skrócić, czy nawet w ogóle usunąć z tekstu.

Nicholas Carr jest oczywiście zwolennikiem i obrońcą książki tradycyjnej. Obawiam się jednak, że jego romantyczne argumenty przeciwko hipertekstowi, książce elektronicznej, aczkolwiek oczywiste dla podobnych mu tradycjonalistów, nie będą miały żadnego znaczenia dla zwolenników nowych technologii. Na szczęście nie poprzestaje na nich i rozwija swoją argumentację opisując, w jaki sposób Internet zmienia dawniejsze media, a także książkę, tekst linearny, jak zmienia się nie tylko lektura, ale także tworzenie tekstu, sposoby jego edycji, dystrybucji, publikacji i konsumpcji. Jak pisarze, wydawcy i dystrybutorzy „treści” muszą dostosowywać się do nowych warunków i do zmienionych oczekiwań i przyzwyczajeń odbiorców. Carr broni głębokiej lektury i chyba słusznie zalicza niektórych publicystów odrzucających ją, „dla których ekran, a nie papier, stanowi najważniejszy kanał informacyjny”, do skrzydła antyintelektualistów.

„Gdy podłączamy się do sieci, wchodzimy w środowisko, które sprzyja pobieżnemu czytaniu, chaotycznemu myśleniu i pobieżnej nauce”. Internet dostarcza „dokładnie tego rodzaju bodźców sensorycznych i poznawczych – powtarzających się, intensywnych, interaktywnych, uzależniających – które, jak dowodzą badania, prędko i wyraźnie przekładają się na zmiany w obwodach neuronalnych i w funkcjonowaniu mózgu”. Jak dowodzą badania, hipertekst zakłóca proces uczenia się i obniża poziom rozumienia czytanego tekstu. Jak użytkownicy Internetu czytają teksty online? Odpowiedź jest prosta: nie czytają wcale.

Bardzo ważne jest także stwierdzenie, że koncepcja zakładająca możliwość odciążenia ludzkiej pamięci poprzez przeniesienie jej funkcji do systemów komputerowych po to, aby nieobciążony zbędnym balastem umysł mógł zająć się bardziej produktywnym działaniem, jest z gruntu fałszywa. „Odciążony” w ten sposób umysł będzie pracował na jałowym biegu. Opróżniona pamięć nie dostarczy mu tworzywa, z którego mógłby coś skonstruować, a silikonowa proteza pamięci wręcz powoduje jego przeciążenie (wyjaśnienie tego pozornego paradoksu znajduje się w książce). By jednak to zrozumieć, poznać wpierw trzeba różnicę pomiędzy ulotną, krótkotrwałą pamięcią roboczą, a pamięcią długotrwałą, w której przechowywane są wspomnienia. Cyfrowi antyintelektualiści o tej różnicy nie wiedzą.

Kreatywność jest owocem głębokiej refleksji i skupienia. Wielozadaniowość, przerzucanie się między okienkami, linkami, tekstami, obrazami, słowem – kolejnymi bodźcami, jednoznacznie spłyca użytkownika intelektualnie. W efekcie trenuje się on w mechanicznym wykonywaniu stereotypowych zadań, nie ma zaś szans na dokonanie czegoś istotnego. „Gdy wykonujemy online wiele zadań na raz (…) ćwiczymy nasz mózg, aby zwracał uwagę na bzdety”.

Warto przeczytać tę książkę, żeby dowiedzieć się, co się dzieje w naszej głowie, kiedy korzystamy z Internetu i w jaki sposób kształtuje on nasz mózg. (pt)


Tytuł: Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg
Autor: Nicholas Carr
Tłumaczenie: Katarzyna Rojek
Wydawca: Helion
Miejsce wydania: Gliwice
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-246-4138-3
Wymiary: 140x208 mm
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka